Dzień 35 – 22:00 – Wjeżdżamy do Polski!
Długie i zadbane autostrady to praktycznie wszystko co możemy powiedzieć o tym krótkim odcinku naszej podróży na Węgrzech. Podczas postoju na śniadanie spotykamy jeszcze kilku polskich kierowców, z którymi Arek wymienia się doświadczeniem zdobytym za kierownicą Jelonka. Szybko udaje nam się dojechać na Słowację. Tam zaś wspomnienia o Bliskim Wschodzie zostają póki co wyparte robotami drogowymi, ruchem na wahadło i dziurami w szosie. Cel na dziś to granica z Polską – ta sama, którą przekraczaliśmy 35 dni temu, czyli Barwinek! Jeszcze tylko chwila i jesteśmy w kraju. Mieszają się uczucia spełnienia, przygody, wcale nie rozczarowania, a raczej mix tych zrealizowanych celów. Na drodze wyprzedzają nas kierowcy, aby za chwilę się zatrzymać i zrobić zdjęcia Jelonka w ruchu. Niemal na każdym parkingu, stacjach benzynowych nowi rozmówcy. Każdy jest ciekawy tej podróży, Jelonka, historii, którą udało się opowiedzieć. Pod Krakowem udaje się zatrzymać na bazie jednej z firm, która użycza nam miejsca na odpoczynek. Tak, jutro w 36 dzień wyprawy planujemy powrót do naszych domów…
